Naukowcy demaskują homofobię – obrażają, bo sami są homoseksualistami →

·

Jakub Noch, na łamach NaTemat:

Naukowcy nie mają większych wątpliwości. Najczęściej bywa tak, że ludzie prezentujący najostrzejszy sprzeciw wobec homoseksualistów… sami również odczuwają pociąg seksualny do osób tej samej płci.

Najnowsze badanie potwierdzające taką kontrowersyjną tezę przedstawia amerykański „Journal of Personality and Social Psychology”. Ustalenia oparto na analizie czterech niezależnych eksperymentów, w których wzięło udział około 160 studentów ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec. W ocenie naukowców, wyniki dostarczają nowych dowodów na poparcie teorii psychoanalitycznej, że strach, lęk i niechęć wobec gejów i lesbijek może wynikać z tłumienia przez homofobów własnych pragnień homoseksualnych. – W wielu przypadkach są to ludzie, którzy są w stanie wojny z samym sobą i przenoszą ten wewnętrzny konflikt na zewnątrz – ocenia prof. Richard Ryan z Uniwersytetu Rochester.

Fascynujące spojrzenie na to zagadnienie – nigdy bym się tego nie spodziewał. Przyznam się, że nigdy nie rozumiałem homofobii – może mi się coś nie podobać (np. nowy paskudno-żółte BMW sąsiada), ale przecież nie będę go z tego tytułu obrażał. Zawsze podchodziłem do tolerancji w prosty sposób – skoro mi się coś u kogoś nie podoba, to zawsze może się im coś we mnie nie podobać. To z kolei prowadziło mnie do prostej zasady – traktuj innych tak, jak chciałbyś być sam traktowany1. Skoro jednak rozmawianie na temat homofobii z homofobami sprawia im ból, to co mamy robić? Tolerować to, że wyżywają się na kimś, kogo ich zupełnie nie obchodzi? No i skąd mamy wiedzieć czy ten brak tolerancji wynika z posiadania ukrytych pragnień czy wychowania, o czym wspomina Live Science?

A wracając do tematu tęczowej flagi i symbolu… Dla mnie to przede wszystkim odniesienie do wczesnego logo Apple, które tak bardzo mi się podoba. Jednocześnie nie mam żadnego problemu z tym, że środowisko LGBT wykorzystuje jego kolorystykę jako swój symbol – to ich sprawa i nic mi do niej. Nie obchodzi mnie specjalnie też, co inni myślą o mnie, bo… co mnie to obchodzi? To przede wszystkim świadczy o braku tolerancji innych, a na walkę z wiatrakami nie mam ani czasu, ani chęci, a nawet gdyby miał, to i tak wątpię, że byłbym w stanie zmienić ich zdanie.

  1. Biję się w pierś – nie zawsze mi to wychodzi, szczególnie gdy na drodze jakiś kierowca mi zajeżdża drogę wymuszając pierwszeństwo, a potem jeszcze bezczelnie hamuje, że pokazać mi gdzie moje miejsce.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n.

Comments are closed.