Wstałem dzisiaj cały obolały, jakbym wczoraj przebiegł maraton. Do tego całkowite rozkojarzenie i delikatne zawroty głowy. Od rana wypaliłem dwie fajki.
Uaktualnienie 13:00
Rozpoczął się ogromny ból głowy. Możliwe, że winna jest zmiana ciśnienia.
Uaktualnienie 14:20
Od rana wypaliłem 4 fajki. Dzisiaj zdecydowanie trudniej niż wczoraj.
Uaktualnienie 22:49
Dzisiejszy dzień był przeraźliwie trudny i obawiam się, że jutro będzie jeszcze gorzej. Bilans na koniec dnia: 6 fajek. Spodziewam się siódmej.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n.